wtorek, 5 marca 2013

The Burlesque Assassins nadciągają

O samej burlesce napiszę szerzej w osobnej notce. Będzie też o polskiej scenie burleskowej, o tym gdzie można zobaczyć ją na żywo, kto się nią para i gdzie się jej uczył. Burleska łączy się bowiem nierozerwalnie z retro stylem na żywo i w praktyce. Nie da się jednak napisać wszystkiego naraz, a rozpoczynanie pisania bloga to między innymi decydowanie o kolejności podejmowanych tematów.



The Burlesque Assassins to niezależna, lekko slapstikowa komedia, której powstawanie wspierała międzynarodowa społeczność związana z burleską. A to oznacza, że będzie zaskakująco, seksownie i uwodzicielsko. The Burlesque Assassins są piękne i zabójcze. Formację utworzyło w czasie II Wojny Światowej dwoje bojowników ruchu oporu by, wykorzystując moc kobiecego wdzięku, zbliżyć się do pewnych nazistów celem wypełnienia misji: uwieść i unicestwić! Innymi słowy, będzie się działo!


Film do Polski sprowadziła Betty Q, pierwsza polska performerka burleski, która wraz ze swoim zespołem – Betty Q & Crew regularnie występują na scenie Klubu Komediowego Chłodna w Warszawie. 

Złapałam ją gdzieś między wyjazdem na festiwal burleski w Helsinkach, a zajęciami, które prowadzi w Warszawie i zadałam kilka pytań.

Jak to się stało, że zostałaś ambasadorką filmu w Polsce?

Wyjazdy na burleskowe festiwale popłacają i to nie tylko jeśli chodzi o poszerzanie estetycznych horyzontów i oglądanie performerek i performerów z całego świata, ale również jeśli chodzi o pewną rozpoznawalność w tym środowisku. W zeszłym roku w Sztokholmie miałam przyjemność poznać jedną z osób pracujących przy promocji i dystrybucji filmu, który wtedy był jeszcze na etapie postprodukcji. Nie rozmawiałyśmy jeszcze o konkretach, ale widać zostałam zapamiętana, bo po kilku miesiącach dostałam maila z pytaniem, czy jako jedna z największych popularyzatorek burleski w Polsce byłabym zainteresowana współpracą przy pokazach filmu u nas. Muszę podkreślić, że producenci zgłosili się do mnie również dzięki wszystkim wspierającym i 'lubiącym' stronę Betty Q & Crew na Facebook'u. To właśnie oni, ich liczba świadczy o tym, że burleska u nas zaczyna mieć się bardzo dobrze, a twórcy The Burlesque Assassins zdecydowali się na pokazy w Polsce organizowane przez nasz zespół. Tłumaczenie filmu na polski przygotowała jedna z członkiń kolektywu Betty Q & Crew - Kitty Van Purr.


Gdzie można będzie obejrzeć The Burlesque Assassins? Szukać filmu w kinach? Czy będą to tylko projekcje, czy będzie się działo coś więcej?

Chcemy oddać klubowy, kabaretowy nastrój filmu. Pokazy organizujemy nie w kinach, ani multiplexach, a w klimatycznych klubach, kawiarniach, restauracjach, by widzowie przy lampce bąbelków mogli w pełni wejść w świat burleski. Każda projekcja poprzedzona będzie występem Betty Q w nowej roli - komiczki. A projekcja (z małą przerwą na drinka) dopełniona będzie pokazem burleski na żywo. Pierwsze pokazy odbędą się w Warszawie, Piasecznie i Sopocie. Kolejne, w nowych lokalizacjach, są już dopinane na ostatni guzik i będziemy informować o nich na dniach. A jeśli chcielibyście zobaczyć The Burlesque Assassins w waszym ulubionym miejscu - możemy w tym pomóc. Czekamy na sugestie!



Rozumiem, że ty film już widziałaś. Czy któraś postać przypadła ci szczególnie do gustu?

Zanim odpowiem muszę zaznaczyć, że w filmie zagrały osoby bezpośrednio związane ze światową sceną burleski. Prawdziwe performerki obsadzono w pierwszoplanowych rolach i jest to genialny eksperyment! Oprócz burleskowych dziewczyn w filmie zagrał też jeden z najpopularniejszych kanadyjskich gospodarzy burleskowych i kabaretowych show - Armitage Shanks. Burleska w tym filmie jest więc autentyczna i naprawdę porywająca. A kto porwał mnie najbardziej? Koko La Douce ze Szwajcarii! Gra samą siebie, szaloną i jednocześnie opanowaną znawczynię tematu: burleski i sięgania prosto po to, czego się chce. Ujęła mnie siłą swojej kobiecości. Tym, że choć jej postać jest umiejscowiona w przeszłości, to współczesne „silne” kobiety mogą się od niej wiele nauczyć.

A jak oceniasz poziom prezentowanej burleski?

W filmie zobaczycie kilkanaście numerów. Jestem jednak pewna, że to was nie znudzi! Nie dość, że numery, choć dalekie od neo-burleski, osadzone są w klasycznej estetyce, to są bardzo sprawnie, nowocześnie uchwycone okiem kamery. Rzadko burleska na ekranie robi tak duże wrażenie, zwykle wiele traci w stosunku do pokazów na żywo. Tu jednak, dzięki znajomości tematu twórców filmu, to ona wysuwa się na pierwszy plan i jest dopieszczona w każdym ujęciu. Uczta dla oczu!

Czy zainteresowanie filmem jest duże?

Wiele osób o niego pyta. I nie dziwie się - to pierwsza taka produkcja na świecie. A owoc trudno dostępny kusi bardziej... Dlatego nie martwimy się o frekwencje na pokazach i pracujemy nad kolejnymi. Premiera w Klubie Solec 44 już w dzień kobiet. Spora pula biletów już się rozeszła, więc warto się śpieszyć, jeśli chcecie z Betty Q i Burlesque Assassins spędzić wieczór 8 marca.


Ja jadę kupić dzisiaj, ale wcześniej jeszcze jedno pytanie. Dla kogo jest ten film? Czy tylko dla wielbicieli burleski?

The Burlesque Assassins to akcja, to komedia, to też oczywiście burleska. Nie ma czegoś takiego jak film dla wszystkich, ale sądzę, że ten zbliża się do spełnienia owego kryterium. Na pewno ucieszy wielbicieli retro stylu, starych samochodów i samolotów, slapsticku, pięknych kobiet i luźnego podejścia do historii po II wojnie światowej...

Dzięki wielkie za rozmowę!

Tak więc moi drodzy, najbliższe seanse:

8 marca, godz. 20 - Warszawa, Klub Solec 44 (bilety 20/30 zł, bilet zniżkowy dla osób ubranych "w epoce") - wybieram się!
14 marca, godz. 20 - Piaseczno, Szara Eminencja
24 marca, godz. 18 - Warszawa, Klub Komediowy Chłodna
12 kwietnia, godz. 20 - Sopot, Zatoka Sztuki

Możecie też śledzić informacje na oficjalnym profilu filmu na Facebooku, a przede wszystkim na fanpage Betty Q & Crew.

4 komentarze:

  1. rany, muszę koniecznie obejrzeć :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w piątek? Ja w każdym razie będę i postaram się też możliwie szybko napisać recenzję filmu. :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dzięki! Taki komplement od jednej z ulubionych retro kobiet wiele dla mnie znaczy. :)

      Usuń