Przygotowania zaczęłam nieświadomie jakiś czas wcześniej, kiedy to wybrałam się ze znajomą do second handu. Dochodziła godzina 19.00,
wpadłyśmy więc tylko na moment, ja w zasadzie przyglądałam się głównie
zasłonom, szukając potencjalnego materiału do uszycie sukienki, nie mam bowiem
przesadnego talentu do znajdywania czegokolwiek w szmateksach, a już na pewno
nie na szybko.
Co innego koleżanka, która od razu znalazła długą, czarną,
satynową sukienkę, z pięknym głębokim dekoltem, również na plecach. W pierwszej chwili
mnie nie powaliła. Kiedy jednak okazało się, że rozmiarowo będzie pasowała
raczej na mnie, postanowiłam przymierzyć. I tak drodzy Państwo zdobyłam
podstawę mojego stroju. Sukienka jest zachwycająca!
Rękawiczki kupiła moja babcia w latach 60. Był to szał i niesamowita nowość, materiał bowiem był, po raz pierwszy, elastyczny. W porównaniu do dzisiejszych rękawiczek, te wydają się dość grube i sztywne, ale za to przetrwały pół wieku w stanie niemal idealnym, w przeciwieństwie do tych, które teraz dostępne są na rynku, w których elastyczne włókna pękają już w trakcie pierwszego noszenia. Po babci dostała je moja ciocia, która z kolei, w zeszłym roku, podarowała je mnie. Są jednym z moich największych skarbów.
Makijaż i fryzura są dziełem
Patrycji "Niebieskiej" Lech z
FangMe.
|
foto: Nivelis
model: Marcin W. Dąbrowski |
A wszystko działo się w nieistniejącym już niestety
Śnie Pszczoły. Kamienica, w której się mieścił spłonęła, klub funkcjonuje w nowym miejscu, do którego z kolei jeszcze nie dotarłam
sukienka: second hand
prochowiec i fedora: pożyczone
biżuteria: retro
rękawiczki: po babci
Cudowne zdjęcia... :) w szczególności urzekły mnie (w kolejności w jakiej wrzuciłaś) trzecie, piąte i szóste :) P-R-Z-E-P-I-Ę-K-N-E~!
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło to słyszeć. :)
UsuńCudowne foty, fantastyczne stylizacje. Jesteś absolutnie genialna :D
OdpowiedzUsuńZdjęcia robili różni fotografowie, ale muszę powiedzieć, że to mix najlepszych z najlepszych! :)
UsuńWspaniałe zdjęcia, uwielbiam klimat noir! :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam filmy noir i nigdy nie mam ich dość. Gdzieś z tyłu głowy mam kolejne pomysły na zdjęcia w tym klimacie. :)
UsuńRewelacyjne zdjecia i wspaniale skomponowany strój sprawiły, iż poczułam się jak w starym kinie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam być tak przenoszona w czasie!
...i jeszcze nabrałam ochoty na przesłuchanie Franka Sinatry- to pewnie przez fedorę:-).
Pozdrawiam serdecznie
Tak właśnie miało być! Zdjęć z tej sesji mam więcej, sukcesywnie będę je dorzucać chyba do albumu na fb. Fedora została ściągnięta z głowy pewnego przystojniaka, z resztą, na jednym ze zdjęć widać którego. Cała ta sesja rozwijała się jak film, tylko na żywo. :)
Usuńfilm noir zdecydowanie wymaga noir nylonów ;)
OdpowiedzUsuńMuszę pozyskać jakąś dotację z ministerstwa dobrego stylu, na nylony. Póki co mam nadzwyczajny talent do niszczenia ich w ciągu kilku minut niestety.
UsuńZdjęcia na którym podpalasz papierosa - dla mnie best of the best :) Wyglądasz zabójczo.
OdpowiedzUsuńAle wszystkie są cudne, to musiała być wyjątkowa sesja - żałuję, że o niej nie wiedziałam.
Jeszcze się wtedy nie znałyśmy, powiedziałabym ci! Ale przy następnej sesji w takim klimacie na bank będę rozgłaszać. A co do best of the best (dziękuję, cała zasługa po stronie mistrza - fotografa), ja nie umiem powiedzieć, które z tych zdjęć lubię najbardziej. Może zabrzmi to nieskromnie, ale wprost uwielbiam zdjęcia z tej sesji, a tutaj pokazałam tylko ich część! :)
UsuńOniemiałam. Jesteś jak wyjęta z najlepszej ery Hollywod. Bardzo kobieco, zmysłowo i tajemniczo. Jak wspaniale, że są jeszcze ludzie, którzy chcą kultywować kulturę minionych epok! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Aleksandra
Chcą kultywować i nie przestaną tego robić! Zawsze znajdą się tacy, a potem odnajdą innych takich ludzi. Jak widać tutaj. :) Dzięki!
UsuńPrzepiękne zdjęcia i cudowna stylizacja - najbardziej urzekła mnie chyba biżuteria.
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo fotogeniczna!
Dziękuję. Biżuteria po kawałku z różnych źródeł, w większości rodzinna, moja i znajomych. :)
Usuń