Uwielbiam lata 20. Z dzisiejszej
perspektywy tego nie widać, ale moda tamtych lat podkreśliła
gigantyczne przemiany obyczajowe. Kobiety pozbyły się gorsetów,
skróciły włosy, pokazały kostki, zrezygnowały z podkreślania
kształtu sylwetki na rzecz obniżonej talii i luźnych krojów.
foto: Nivelis |
Lata 20. kojarzą się też
nieodmiennie z gwiazdami niemego kina, z piękną Polą Negri,
czarnym, dramatycznym, makijażem, turbanami i długimi sznurami
pereł.
foto: Nivelis |
To co zobaczyć można było na ekranie dalekie było od
codzienności (chociażby jeśli chodzi o makijaż, który wtedy
przypisany był wyłącznie aktorkom i prostytutkom), ale wystarczy spojrzeć na
stare fotografie i ich charakterystyczne sepie by odnaleźć ten
cudowny klimat.
foto: Nivelis |
Dzięki uprzejmości Ani, którą
poznacie już niedługo (jak tylko uda nam spotkać, zapis rozmowy
znajdzie się na blogu), która użyczyła mi sporej części
garderoby mogłam zrealizować swoje marzenie o sesji nawiązującej
do tego okresu.
foto: Paweł Krupa |
Spotkaliśmy się w Studiu Klatka, za
aparatem stanął Nivelis (a szczęśliwym zbiegiem okoliczności Paweł Krupa
za drugim). Autorką makijażu jest cudowna Nina Garncarczyk, a
włosami zajęłam się sama.
foto: Nivelis |
Turban udało mi się kupić jakiś
czas temu na przecenie w Perfois, za astronomiczną kwotę 8,90 PLN. Ich
regularne ceny są za wysokie na eksperymenty jak dla mnie, ale po
sezonie koniecznie tam zaglądajcie. Upolowałam też u nich piękne
torebki wieczorowe po 30 zł i kapelusz za bodaj 19, na pewno będzie
okazja by je pokazać.
foto: Paweł Krupa |
Obie broszki – ozdoby turbanów, mam
po mamie. Ptaszka na gałęzi już widzieliście, druga zrobiona jest
ze sztucznego futerka w pięknym kolorze.
foto: Paweł Krupa |
Rękawiczki vintage po babci.
foto: Nivelis |
Czarna długa sukienka upolowana w
lumpeksie.
foto: Nivelis |
Buty nabyłam za 30 zł na jednej z
facebookowych grup wymiany / sprzedaży.
foto: Nivelis |
Zosiu, po prostu bajka! Jestem zachwycona! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja też jestem pod ogromnym wrażeniem efektów. :)
UsuńAbsolutnie niesamowity makijaż, dokładnie jak z tamtych lat! ;)
OdpowiedzUsuńNina jest po prostu niesamowicie zdolna. Uwierzysz, że robiła taki makijaż po raz pierwszy? Pooglądała zdjęcia z epoki, porozmawiałyśmy chwilę i oto efekt! :)
UsuńChyba już wiem, czemu Cię nie poznałam ;) Jesteś niesamowicie plastyczna i za każdym razem wyglądasz inaczej, doskonale wpisując się w klimat danej epoki! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sesja!
Dzięki! Z tą plastycznością chyba masz rację. Kiedyś mnie to irytowało, kiedy znajomi mnie ciągle nie poznawali, teraz to wykorzystuję. :)
UsuńTeż uwielbiam lata dwudzieste, sylwetką jaką wtedy wylansowano jest moim ideałem. Niestety, o ironio, sama niezbyt do niej przystaję.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, gratuluję :)