poniedziałek, 24 czerwca 2013

A teraz - coś z zupełnie innej beczki

No, może nie tak zupełnie, ale jednak był to mój pierwszy raz...

Jakiś czas temu odezwał się do mnie Łukasz Pytlik, bardzo zdolny młody reżyser. Za pierwszym razem współpraca nam nie wyszła z powodu kolizji terminów, kiedy ponownie zaproponował wspólne działanie - stanęłam na głowie by się udało. 

foto: Asia Jedlińska - Miasto Alternatywne
Pomysł był przedni - nakręciliśmy bowiem teledysk w klimacie POP ARTu! Tak, tak. Pin up, amerykański komiks, pop art pełną gębą. 

Łukasz, którego inne filmy znaleźć możecie tutaj, był w tym przypadku również scenarzystą i montażystą. Drugą rolę żeńską doskonale zagrała Ola Sierkowska z Miasta Alternatywnego, pierwszą (i ostatnią) rolę męską Tomasz Gierwat. Absolutnie fenomenalną charakteryzację zrobiła Asia Jedlińska z Miasta Alternatywnego, a fryzurami zajął się przezdolny Adam Krupiński z Mystique Designs. Miałam na sobie sukienkę (i halkę) z Brit Style, a chustka na głowie to oryginał z lat 50. Reszta elementów strojów pochodzi z przeróżnych szaf. Jeśli chcecie zobaczyć jak nam wyszło, zapraszam tutaj. Póki co, teledysk dostępny jest tylko w tym jednym miejscu, bierze bowiem udział w konkursie. Póki nie zostanie rozwiązany, nie możemy się nim dzielić szerzej. Trzymajcie jednak proszę kciuki, jeśli wygra, to będziemy (prawie) bogaci. :) 

Jak Wam się podoba?


7 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że Wam się uda, bo teledysk jest świetny i znakomicie oddaje klimat pop artu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Już samo jego nakręcenie było świetnym doświadczeniem. :)

      Usuń
    2. Oj tak, widać na nim, że świetnie się bawiliście, a to najważniejsze! :)

      Usuń
  2. Świetne! Serio, okropnie mi się podoba, przypominacie pop-art :D Chociaż przeraziła mnie końcówka...

    OdpowiedzUsuń
  3. z jakiej firmy są te piękne zapinane czarne szpilki ? szukam takich zapinanych od dawna, te są idealne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne, prawda? Niestety, kupiłam je używane, na allegro. Nie miały podanej firmy, a w międzyczasie się rozpadły. Ale szukam innych takich, jak znajdę, to dam ci znać. :)

      Usuń