środa, 28 sierpnia 2013

Pin up w kuchni cz. 1

Latem dzieje się tak dużo, że po prostu nie mam głowy do pisania. Ale nie myślcie, że nic nie robię, o nie! Za mną na przykład dwie cudowne sesje fotograficzne. Poniżej prezentuję pierwszą część zdjęć z pierwszej z nich. Część druga pojawi się zapewne w przyszłym tygodniu, będzie opowiadała pewną historię...

foto, makijaż, fryzura: Bellicosa Art
sukienka: Brit Style
biżuteria: Children Of The Grave

Na razie jednak kilka zdjęć luźniej ze sobą powiązanych. Ich autorką, jak również twórczynią makijażu i fryzury, jest znana Wam Bell, której zdjęcia oglądać możecie na facebookowym fanpage Bellicosa Art oraz na blogu

Biżuteria do tej sesji, specjalnie dla mnie, stworzona została przez Children Of The Grave. Polecam ich serdecznie, jest niepowtarzalna i tworzona z dbałością o szczegóły. Lepiona jest ręcznie z modeliny, no i jest po prostu piękna. Kiedy zobaczyłam naszyjnik z muffinką miałam ochotę go zjeść! A malinkowe kolczyki? Są po prostu doskonałe!

foto, makijaż, fryzura: Bellicosa Art
sukienka: Brit Style
biżuteria: Children Of The Grave

Sukienkę widzieliście już wcześniej, to mój ulubiony model, który w zależności od okoliczności wyglądać może na sto różnych sposobów. :)

foto, makijaż, fryzura: Bellicosa Art
sukienka: Brit Style
biżuteria: Children Of The Grave

Nie mieliście jednak okazji widzieć tego pięknego fartuszka. Uszyła go dla mnie Pati z FangMe, którą znacie doskonale. Człowiek wielu talentów. W komplecie jest jeszcze rękawica, a dojdą jeszcze podkładki pod gorące garnki. 

foto, makijaż, fryzura: Bellicosa Art
sukienka: Brit Style
biżuteria: Children Of The Grave

Muszę przyznać, że naszyjnik Yummy! Jest ostatnio moim ulubionym. Inspirowany oczywiście Pop Artem i amerykańskim komiksem. Ale skojarzenia idą czasami o wiele dalej. I mroczniej!

foto, makijaż, fryzura: Bellicosa Art
sukienka: Brit Style
biżuteria: Children Of The Grave

Czy miałam napisać o czymś jeszcze? 

foto, makijaż, fryzura: Bellicosa Art
sukienka: Brit Style
biżuteria: Children Of The Grave

Aha, wiem. Sesja odbyła się w mojej prywatnej kuchni. Poza tym chwilowo to chyba wszystko. Ale zaglądajcie, odżywam! To dopiero część zdjęć z tej sesji, a już niedługo powinnam dostać pierwsze zdjęcia z następnej sesji. Nie mówiąc o tym, że nadchodzi niezmiernie intensywna sobota. Jutro napiszę więcej! ;)

9 komentarzy:

  1. ładnie, ale jeszcze nylonów brakuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie! :) Smakowite kolorki wam wyszły ;) Czekam na ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcia, jesteś naprawdę świetną modelką! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem! Super sesja - bardzo retro, bardzo kobieco! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm, śliczny naszyjnik! Czekam na część drugą! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawi się już jutro. A jeśli chodzi o naszyjnik - serdecznie polecam autorkę, tworzy na prawdę cuda! :)

      Usuń
  6. A mi się szalenie podoba fryzura i makijaż! Ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń